reklama

Buczek wygrał i oświadczył się Oli! (zdjęcia)

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SPORTZnakomity występ zawodnika Forca MMA Dęblin oraz MKS-u Lubartów podczas gali TFL 33. w Kraśniku.
reklama

Podopieczny Adriana Kurka według sędziów wygrał ze Stasem Kripetsem z Białorusi, który trenuje w klubie Nemesis Warszawa. Dla obu był to zawodowy debiut. Buczek kończył walkę z rozciętym policzkiem. Nie robił sobie nic z krwi na twarzy. - Uderzyłem kolanem na głowę. Rywal trafił mnie swoją głową. Skóra pękła, ale to kwestia chwili i się zrośnie - przyznaje.

Buczek w wywiadzie przed walką przyznał, że będzie chciał zrobić prezent w Dniu Kobiet dla swojej Aleksandry. Zrobił, ale posunął się dalej. - Po walce szybko się wykąpałem, zabrałem rzeczy i wyszliśmy na zewnątrz. W kieszeni miałem pierścionek. Klęknąłem na kolana i poprosiłem ją o rękę. Usłyszałem "tak" - wyznaje.

Jak przyznaje, Dominik, jego Ola chwilę wcześniej zaczęła się domyślać, co może się szykować. - Znajomi i przyjaciele zaczęli dziwnie się zachowywać. Zwróciła na to uwagę - dodaje.

reklama

Buczek tłumaczy, dlaczego nie oświadczył się Aleksandrze tuż po walce w klatce. - Nie jestem super znaną postacią. Wolałem zrobić ten krok wśród bliskich. Wiadomo również, że jest określony czas antenowy. Nie chciałem zakłócać wydarzenia - mówi.

Podopieczni Adriana Kurka był zadowolony ze swojego występu. - Byłaby to piątka z plusem. Zadebiutowałem i wygrałem. Dlaczego nie szóstka? Jestem samokrytyczny wobec siebie. Wiem, że mogłem zrobić kilka rzeczy lepiej. Mogłem skończyć rywala wcześniej, ale trzeba przyznać, że walczyłem z mocnym zawodnikiem - przyznaje.

24-latek w Kraśniku mógł liczyć na spore wsparcie. Pojawiło się ponad 40 osób, w tym połowa z Ryk. - Dziękuję każdemu za przybycie. Przyznam szczerze, że w czasie walki nic do mnie nie docierało. Tak jestem zaprogramowany. Dopiero później, wskoczyłem na klatkę i podziękowałem za wsparcie - mówi.

reklama

Buczek ma czas na odpoczynek. - Chcę poświęcić więcej chwil dla rodziny. Muszę odpocząć. Przez ostatnie cztery miesiące robiłem po dwa treningi dziennie. Do tego pracuję na nocne zmiany - kończy.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo