Tym razem jednak ich tradycyjna kąpiel odbyła się w wyjątkowej aurze. Brzeg starorzecza Wisły i całe otoczenie pokryte były świeżym, puszystym śniegiem. Temperatura nie rozpieszczała, a lodowata woda dosłownie szczypała w skórę. Mimo to atmosfera była niezwykle radosna, a uczestnikom udzielał się dobry humor.
Wśród morsujących tego dnia znalazła się Anna Kosiorek z Ryk, która od pięciu lat regularnie wchodzi do zimnej wody. Nietypowy, śnieżny klimat tylko dodał wydarzeniu uroku.
- Było bardzo wesoło, dosłownie tarzaliśmy się w śniegu! Atmosfera była przepiękna. Wszędzie biało, a ludzie uśmiechnięci od ucha do ucha. Woda? Była całkiem przyjemna, choć szczypała bardziej niż w poprzednich tygodniach - opowiada.
Jak dodaje, śnieżna sceneria przyciągnęła więcej uczestników niż zwykle. - Przybyło dużo osób. Nawet ci, którzy ostatnio nie mogli. Ten śnieg ich skusił. Były śnieżki, śmiech i pełno pozytywnej energii. Morsowanie jest naprawdę piękne - dodaje.
Więcej we wtorek we Wspólnocie Powiatu Ryckiego. Zapraszamy do lektury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.