Tematem przewodnim osób kochających zimną wodę były Mikołajki. Nie zabrakło panów przebranych za tego, którego uwielbiają dzieci, jak również śnieżynek oraz osób w strojach związanych ze świętami Bożego Narodzenia.
O godz. 14:00 blisko 50 osób spotkały się przy starorzeczu Wisły przy obiekcie rekreacyjno-sportowym Wyspa Wisła. Temperatura miała 3 stopnie ciepła. Po rozgrzewce i pamiątkowym zdjęciu wszyscy wypowiedzieli sławetne: "Kto morsuje, temu mocy nie brakuje". Kilkuletni chłopiec, najmłodszy uczestnik morsowania, dał znać dzwonkiem, że można zażywać kąpieli. Po przebraniu się był czas na spotkanie integracyjne przy ognisku.
- Zapraszamy kolejne osoby, które chciałyby dołączyć do naszego grona. Pierwsze wejście to tylko zanurzenie do wody. Jeśli nie macie przeciwwskazań, chorób układu krążenia czy serca, zapraszamy do zimnej wody. Za nami siedem spotkań w tym sezonie morsowym, a kolejne już w niedzielę o godz. 14. Przybywajcie i spróbujcie - mówi Piotr Świtaj, pomysłodawca oraz założyciel "Nieformalnego Klubu Morsa - Z łabędziem być".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.