Zgłoszenie o przestępstwie wpłynęło 5 czerwca 2025 roku od zastępcy burmistrza, Krzysztofa Uznańskiego. Straty mogą sięgać nawet 200 tysięcy złotych.
Do kradzieży doszło w nieustalonym czasie między 31 lipca 2024 roku (kiedy samolot trafił do Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie) a 15 maja 2025 roku (gdy zakończono jego przechowywanie). Samolot wcześniej służył w 41. Bazie Lotnictwa Szkoleniowego i został przekazany miastu jako zabytek.
Jak podaje radio Zet, pomimo zabezpieczenia nagrań z monitoringu muzeum (obejmujących okres od 5 do 17 maja) oraz przesłuchania 67 świadków i przeprowadzenia eksperymentu procesowego, śledczym nie udało się ustalić ani sprawcy, ani dokładnego czasu, ani sposobu dokonania kradzieży. Prokuratura ustaliła jedynie, że z kokpitu skradziono 66 elementów, których wartość ma zostać ostatecznie oszacowana przez biegłego.
Mimo trwającego postępowania, samolot został zwrócony miastu. Przeszedł renowację w Wojskowych Zakładach Lotniczych i wkrótce zostanie ustawiony na pomniku w Dęblinie jako symbol miasta i jego lotniczych tradycji. Prokuratura zapowiada dalsze działania zmierzające do wyjaśnienia sprawy.
Źródło: Radio Zet
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.