Według relacji lokalnych mieszkańców, złodzieje obserwują domy przez kilka dni przed włamaniem.
- To już naprawdę zaczyna być straszne. Boję się wyjść z domu na dłużej niż kilka godzin. W okolicy zapanowała niepewność, każdy ogląda się przez ramię. Wieczorami sprawdzam kilka razy, czy drzwi są zamknięte na klucz - mówi pani Anna, mieszkanka osiedla od ponad dwudziestu lat. - Nigdy wcześniej nie było tu tak niebezpiecznie. Kiedyś każdy znał każdego, a teraz obcy ludzie kręcą się po ulicach i nikt nie wie, kto jest kim - dodaje.
Zaniepokojeni mieszkańcy informują, że w ostatnich dniach na osiedlu pojawiały się podejrzane samochody z rejestracjami spoza województwa. Niektórzy twierdzą, że widzieli nieznanych mężczyzn obserwujących domy z zaparkowanych aut.
- Widziałem czarny samochód. Stał przez dwie godziny, a w środku siedzieli mężczyźni. Kiedy wyszedłem z psem, odjechali w pośpiechu. - opowiada pan Marek i dodaje, że każdy teraz bardziej pilnuje swojego majątku.
Policja potwierdza, że otrzymała kilka zgłoszeń dotyczących włamań na Osiedlu Jagiellońskim. Funkcjonariusze apelują o rozwagę i współpracę mieszkańców. - W przypadku zauważenia podejrzanych osób, samochodów czy sytuacji, które budzą niepokój, prosimy o natychmiastowy kontakt z policją pod numerem alarmowym 112 lub bezpośrednio z komisariatem w Dęblinie - informuje Łukasz Filipek z Komendy Powiatowej Policji w Rykach. - Najważniejsza jest szybka reakcja. Współpraca z lokalną społecznością ma ogromne znaczenie w ustaleniu sprawców - dodaje.
Eksperci przypominają, że warto zadbać o podstawowe środki bezpieczeństwa: zamykać wszystkie okna i drzwi, montować rolety antywłamaniowe, oświetlenie z czujnikiem ruchu oraz monitoring. Dobrym rozwiązaniem są też systemy alarmowe połączone z aplikacjami mobilnymi, które powiadamiają właściciela o każdej próbie wejścia na posesję. Policja zaleca również, aby podczas dłuższych nieobecności poprosić sąsiadów o czujność, np. o zabieranie ulotek ze skrzynki pocztowej czy parkowanie auta przed domem, by sprawiać wrażenie, że ktoś jest na miejscu.
- Z naszych obserwacji wynika, że do włamań najczęściej dochodzi o zmroku, w godzinach popołudniowych i wczesnowieczornych. To czas, kiedy wiele osób wraca z pracy, na osiedlach panuje ruch, a kurierzy dostarczają paczki. W takiej sytuacji złodzieje łatwiej wtapiają się w otoczenie i wykorzystują moment nieuwagi mieszkańców. Apelujemy, by zwracać uwagę na nieznane osoby kręcące się w pobliżu domów i mieszkań, a także pamiętać o zabezpieczaniu drzwi i okien, nawet podczas krótkiej nieobecności - dodaje Filipek.
Nie bez znaczenia pozostaje też zwykła ostrożność. Warto zwracać uwagę na obce osoby kręcące się po osiedlu, a także na samochody o nieznanych rejestracjach. Każdy, nawet pozornie drobny szczegół, może pomóc w zatrzymaniu włamywaczy.
Mieszkańcy Dęblina, mimo lęku, nie zamierzają pozostawać bierni. - Nie chcemy żyć w strachu, ale też nie możemy udawać, że nic się nie dzieje - dodaje pani Anna. - Musimy być razem, pomagać sobie i reagować. Może wtedy złodzieje zrozumieją, że w Dęblinie nie mają czego szukać - kończy.
Więcej we wtorek we Wspólnocie Powiatu Ryckiego. Zapraszamy do lektury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.