Chciał zarobić, a stracił

Mężczyzna na jednym z portali ogłoszeniowy wystawił na sprzedaż kartę podarunkową do jednej z sieci sklepów o wartości blisko 3900 złotych. Do sprzedającego odezwała się osoba zainteresowana jej zakupem i zaoferowała za nią 3500 złotych. Zawiadamiający przystał na otrzymaną ofertę i strony uzgodniły, że kupujący przeleje umówioną kwotę na konto sprzedającego.

- Następnie kupujący przesłał sprzedającemu zdjęcie z potwierdzeniem dokonania wpłaty na jego konto i poprosił go o przesłanie zdjęcia karty po to aby mógł sprawdzić saldo karty podarunkowej. Kupujący zapewniał, że pieniądze na pewno do niego trafią i zaksięgowanie może to potrwać 6 godzin. Sprzedający czekając na wpłatę przystał na prośbę oszusta, któremu przesłał zdjęcie karty podarunkowej z jej numerem oraz pinem. Gdy pieniądze nie wpływały na konto zawiadamiającego postanowił sprawdzić saldo na karcie. Jak się okazało wynosiło 0 złotych. Mężczyzna zorientował się, że doszło do przestępstwa i sprawę zgłosił policji - informuje aspirant Łukasz Filipek, oficer prasowy KPP w Rykach.

Sprawą oszustwa zajmują się kryminalni z ryckiej komendy.

Policjanci apelują o ostrożność podczas sprzedaży przedmiotów w sieci. Rozsądek oraz ograniczone zaufanie może uchronić przed stratą pieniędzy.

- Przestępcy coraz częściej dokonują oszustw osób sprzedających za pośrednictwem internetu. Pamiętajcie nigdy nie wysyłajcie towaru przed zaksięgowaniem umówionej kwoty pieniędzy. Oszuści tworzą fikcyjne potwierdzenia dokonania płatności i nakłaniają do przekazania przedmiotu. Dodatkowo nie otwierajcie otrzymanych linków oraz nie podajcie danych związanych z bankowością elektroniczną takich jak loginy, hasła, kody weryfikacyjne, zdjęcia kart płatniczych i danych na nich zawartych - uczula policjant.