Staw znajduje się centrum Nowodworu. Przed laty był własnością Państwowego Funduszu Ziemi, później Agencji Nieruchomości Rolnej, w końcu znalazł się w zasobach Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
- O pozyskanie gruntów nad stawem staraliśmy się od kilkunastu lat. W związku z tym, że przez ten teren przepływała rzeka, która jest własnością Skarbu Państwa, to nie można było przekazać tego terenu żadnemu podmiotowi na własność, jedynie w dzierżawę - mówi nam Ryszard Piotrowski, wójt gminy Nowodwór, wspominając, że trzy lata temu w Ministerstwie Rolnictwa pojawiła się dobra wola wydzielenia rzeki i przekazania przyległych jej gruntów samorządowi.
- Skorzystaliśmy z tej okazji. Przystaliśmy na to, że jeśli będzie wydzielona rzeka, to bierzemy staw na własność gminy Nowodwór nieodpłatnie - wyjaśnia.
Po wielu procedurach udało się dopiąć wszystkie formalności. Rok temu zapadła decyzja, że Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa za zgodą Ministerstwa Rolnictwa przekaże staw. Zgromadzenie wszelkiej dokumentacji niezbędnej do przekazania nieruchomości jeszcze trochę trwała. Ostatecznie podpisanie aktu notarialnego nastąpiło 28 marca br. W tym dniu gmina stała się właścicielem trzech działek gruntu o powierzchni ponad 7 ha, na cele statutowe gminy związane m.in. z rekreacją, turystyką, sportem, działalnością edukacyjną i retencją wod.
Estetyka terenu się poprawi
Na tym obiekcie obecnie jest dzierżawca: Polski Związek Wędkarski. Umowa z dotychczasowym dzierżawcą nie została zerwana i obowiązuje do 2027 roku.
- Myślę, że wspólnymi siłami będziemy mogli jakieś działania na tym stawie podejmować, związane z pomostami czy ścieżkami edukacyjnymi wokół, bo mamy przyległe do stawu grunty. Inwestycji z wielkim rozmachem na razie nie będzie, ale estetyka terenu ulegnie zmianie. Jeśli będzie pomost to i rekreacja będzie na wyższym poziomie i myślę, że z korzyścią dla wędkarzy - mówi włodarz.
Na działce przyległej do stawu jest wybudowana altana, miejsce do grillowania, miejsce na ognisko.
Dotychczas wędkarze w miarę swoich możliwości oczyszczali staw z nadmiaru roślinności. Nie było to jednak wystarczające, bo mieszkańcy nadal skarżyli się na nieprzyjemny zapach zgnilizny. Teraz ma się to poprawić. Wszelkie prace dotyczące tej nieruchomości gmina będzie musiała uzgodnić innymi podmiotami.
- Śluza na przepuście, zastawki w obiektach drogowych, które są podległe Powiatowemu Zarządowi Dróg w Rykach. Pozwolenie na pobór wody ma sąsiadujące gospodarstwo rybackie. Trzeba wszystko uzgodnić, żeby nie było żadnych konfliktów - kwituje wójt.
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.