Nie był on niczym zaskakującym. Mariawityzm, oprócz tradycyjnych zasad właściwych Kościołowi Katolickiemu, opierał się na prywatnych objawieniach swojej założycielki. Z czasem, wobec jej pogarszającego się stanu zdrowia, istotną rolę zaczęli odgrywać inni liderzy, z księdzem Janem Kowalskim na czele. Pojawiły się dyskusje, jak w gruncie rzeczy ma wyglądać zarówno teologia, jak i eklezjologia nowego wyznania. Problem możliwości święcenia duchownych rozwiązano, przyjmując święcenia biskupie od hierarchów starokatolickich z Niderlandów (część wiernych odłączyła się tam po Soborze Watykańskim I nie uznając m.in. dogmatu o nieomylności papieża).
Czy Kozłowska to Duch Święty?
Długo rozgrywała się kwestia stosunku do osoby samej Mateczki: wyświęcony na biskupa zwierzchnik nowego kościoła ks. Kowalski był zwolennikiem jej kultu jeszcze za życia, wieszał w kościołach portrety i nakazywał modlitwę przed nimi. Sama Kozłowska patrzyła na to niechętnie. Po jej śmierci w 1921 r. jeszcze bardziej podniesiono rangę takiej pobożności. W mariawickim kalendarzu liturgicznym pojawiło się pięć świąt ku czci Mateczki, jej imię zaczęło pojawiać się w modlitwach i litaniach. Część duchowieństwa mariawickiego skłaniała się do uznania jej za wcielenie Ducha Świętego, inkarnację osoby z Trójcy Świętej.
Podział zszedł nawet do Gozda
Nie przyjmowała tego bardziej tradycyjnie usposobiona grupa, która poprzestawała na uznawaniu Kozłowskiej za przekazicielkę Bożego posłania i świętą. Stronnictwo biskupa Kowalskiego podejmowało też bardziej radykalne pomysły: zwolniono z celibatu duchownych, on sam zresztą i jego biskupi pomocniczy pożenili się z zakonnicami. Dopuścił kapłaństwo kobiet, komunię pod dwiema postaciami, odprawianie mszy poza kaplicami, zniesienie święcenia wody, olejów, pokarmów i przedmiotów, spowiedzi usznej, postów, tytułów duchownych przez zastąpienie ich zakonnymi zwrotami "brat i siostra".
W 1935 r. doszło wewnątrz ruchu mariawickiego do pełnej schizmy na nurt tzw. felicjanowski (zgodny z nauczaniem Kowalskiego, reprezentowany dziś przez Kościół Mariawicki w RP) i płocki (bardziej konserwatywny, bliższy rzymskim katolikom, reprezentowany przez Starokatolicki Kościół Mariawitów). Kościół "felicjanowski" został usunięty z Unii Utrechckiej (zrzeszającej pozostające poza oficjalnym Kościołem Katolickim wspólnoty o tradycji katolickiej).
Zarówno kościół "płocki" jak i "felicjanowski" mają swoje placówki w Goździe.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.