Sześć dekad na straży tradycji i wiary

Opublikowano:
Autor: red./p

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z POWIATU RYCKIEGODbają o kaplicę, pomagają strażakom i współpracują ze szkołą. A nade wszystko pokazują to, co najpiękniejsze w kulturze wsi. 14 września Koło Gospodyń Wiejskich w Owni świętowało jubileusz utworzenia.
reklama

Kiedy organizacja powstawała w 1965 roku, nikt nie przypuszczał, że tak mocno się rozwinie i wrośnie w krajobraz gminy. Na początku zaangażowanych było tylko osiem pań, a obecnie jest ich kilkadziesiąt. Kiedyś brały udział przeważnie w kursach gotowania lub szycia, czasem organizując zabawy. Dziś z sukcesami uczestniczą w konkursach kulinarnych, a nawet plastycznych. A z obecnym wyposażeniem, niestraszny im nawet wielki bal. Z myślą o wszystkich członkiniach koła, żyjących i zmarłych, które doprowadziły organizację do świetności, została odprawiona Msza św. w kaplicy w Owni. Sprawował ją ks. rycki wikary Paweł Borychowski, a kazanie wygłosił pochodzący z Sobieszyna w gm. Ułęż ks. Łukasz Kulik.

Potrafią zjednoczyć wieś

Aby wspólnie z KGW Ownia świętować jubileusz, do kaplicy, a później świetlicy przybyło dziesiątki mieszkańców i gości. Na galowo i ze sztandarem stawili się strażacy. Ludowe stroje przywdziały przedstawicielki zaprzyjaźnionych kół gospodyń z terenu gminy Ryki. Obecni byli też uczniowie Szkoły Podstawowej w Owni oraz oczywiście przedstawiciele władz gminy i powiatu.

reklama

Gospodyniom gratulował burmistrz Ryk, mieszkaniec pobliskiej Starej Dąbi. 

- Jesteśmy sąsiadami, więc kontakty między mami były od zawsze. Przez pewien czas do naszej szkoły w Dąbi uczęszczała część młodzieży z Owni, dlatego znaliśmy się wszyscy i znamy do tej pory. A obecna prezes była kiedyś moją sąsiadką. Zawsze się dobrze u was czułem, a dziś macie wspaniały jubileusz. Jako koło i wieś pokazaliście, że w wielu sytuacjach Ownia potrafi być zjednoczona, jak przy budowie szkoły czy kaplicy. Za to wam dziękuję – mówił Jarosław Żaczek.

Wyrazy uznania i gratulacje przekazała dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Rykach. 

– Dziękuję wam za pielęgnowanie kultury, tradycji i przekazywanie ich młodemu pokoleniu. Inspirujecie do kolejnych działań całe społeczeństwo, nie tylko w Owni, ale i w gminie Ryki. Życzę wam dalszego rozwoju, aby koło toczyło się dalej, z dobrą energią, radością i wdzięcznością mieszkańców, dla których pracujecie – winszowała Donata Łukasiak.

reklama

"Jesteście klejnotami"

Do swych koleżanek zza między zwróciła się również radna, a zarazem prezes KGW w Nowej Dąbi. 

- Od 30 lat jestem w kole gospodyń i wiem ciężka to praca. Wymaga wiele siły. Nie da się jej przeliczyć na pieniądze, tu we wszystko trzeba włożyć serce. A robi się to po to, by zaistnieć. Mam dla was szkatułkę, bo jesteście klejnotami. Podziwiam was za to, jakie jesteście. Bądźcie takie nadal – zaznaczyła Małgorzata Kozieł. Życzenia w imieniu starosty złożyła też radna powiatu Elżbieta Kuchnio. Dołączyła do niej dyrektor szkoły w Owni Ewa Barszcz i prezes OSP Jerzy Antolak.

Wielość uprzejmości skłoniła i jubilatki do przemówienia. Głos zabrała skarbnik KGW. 

- Dziękujemy wam, drodzy goście. To dla nas wielkie wydarzenie. Dziś podsumowujemy nasze dokonania i cieszymy się. Dziękujemy koleżankom, które tworzyły to koło i pilnowały, by równo się kręciło przez 60 lat. Dziś nasza dewiza, czyli wzajemna pomoc i wspólna praca, dalej nas jednoczy i przynosi dobre owoce. Zacieśniamy więzi sąsiedzkie i kultywujemy dawne, polskie tradycje. Chcemy, by nasze zasługi pamiętano, byśmy dalej mogły działać i żeby w nasze szeregi wstępowały kolejne kobiety. A za okazywaną pomoc i współpracę przez te wszystkie lata dziękujemy władzom gminy i powiatu – mówiła Iwona Pomianowska.

reklama

Gestem wdzięczności, ale i symbolem święta był urodzinowy tort, dzieło Anety Żmudy. No i jak na imprezę przystało, nie mogło zabraknąć śpiewu, tańca i muzyki. Wyjątkową atmosferę pomogły stworzyć zespół "Pelagia" z Leopoldowa, uczniowie ze szkoły w Owni i zaproszony akordeonista.

Dekady pełne sukcesów

W ciągu 60 lat Koło Gospodyń w Owni przechodziło ustawiczny rozwój. Pierwszą prezes była Maria Jakubasik, za której czasów organizowano różnorakie kursy. Kolejnymi przewodniczącymi były Maria Kwas i Kazimiera Głodek. W tym czasie koło rozrosło się do 30 członkiń. Panie pomagały przy rozbudowie szkoły w Owni i w zdobywaniu środków na jej wyposażenie. W 1982 roku czynnie zaangażowały się w prace porządkowe przy budowie kaplicy. Nigdy nie stroniły też od współpracy z ochotniczą strażą. Na wyposażenie remizy i świetlicy zakupiły zastawę stołową na 300 osób i pomagały podczas jubileuszu 50-lecia OSP w 2000 roku.

reklama

20 lat temu przewodniczącą została Maria Gruza. Za jej kadencji koło miało zaszczyt reprezentować diecezję na dożynkach w Częstochowie. Później, za kadencji Anny Stachurskiej, na 50-lecie KGW, w 2015 roku, koło z pomocą instruktora Pawła Warownego, uszyło stroje ludowe z terenu Ziemi Ryckiej. A w 2017 roku, dzięki staraniom prezes i radnej Mariannie Kępce, władze gminy zgodziły się przekazać na potrzeby KGW pomieszczenie w szkole.

Dalszy rozwój kontynuowały prezes Agnieszka Koryś i obecnie Urszula Stoń. Koło zamówiło sołecki feretron do kościoła w Rykach, kilkukrotnie zdobywało pierwsze miejsca na turnieju kół gospodyń i stowarzyszeń. A w tym roku zwyciężyło w konkursie wieńców na dożynkach w Rykach.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo