Uwaga na oszustów! 55-letnia kobieta padła ofiarą fałszywego bankiera

55-letnia mieszkanka powiatu ryckiego powiadomiła policję, że w wyniku oszustwa metodą na „pracownika banku” straciła ponad 2800  tysięcy złotych.

- Do  kobiety zadzwoniła osoba, która przedstawiła się jako pracownik banku i poinformowała ją, że ktoś próbował zaciągnąć kredyt na dane zawiadamiającej. Fałszywy pracownik banku zaproponował sprawdzenie czy doszło do zlecenia kredytu - informuje aspirant Łukasz Filipek, oficer prasowy KPP w Rykach.

W tym celu zalogowała się do bankowości elektronicznej i dalej postępowała zgodnie ze wskazówkami jakich udzielał dzwoniący mężczyzna. W trakcie rozmowy namówił 55-latkę na wygenerowanie i podanie kodu blik, za pomocą którego fałszywy pracownik banku miał anulować transakcję. Po zatwierdzeniu kodu mężczyzna zakończył rozmowę informując ją, że za chwilę zadzwoni do niej pracownik działu technicznego banku.

Gdy kobieta sprawdziła swój rachunek bankowy zauważyła, że za pomocą podanego kodu blik wypłacono z jej konta 2800 złotych, wtedy zorientowała się, że doszło do oszustwa i zgłosiła sprawę w swoim banku oraz na policji.

Policjanci apelują - oszuści cały czas modyfikują swój sposób działania i dlatego w każdym przypadku, gdy ktoś próbuje uzyskać od pieniądze, trzeba wykazać się dużą ostrożnością.

Pracownicy banków oraz innych instytucji finansowych nigdy nie żądają kodów Blik oraz nie wskazują rachunków bankowych, na które należy dokonać przelewu środków.

- W przypadku otrzymania telefonu od osoby podającej się za pracownika banku, który informuje nas, że nasze pieniądze są zagrożone lub ktoś próbuje zaciągnąć pożyczkę na nasze dane, należy zweryfikować prawdziwość przekazanych nam informacji. Rozłączmy połączenie telefoniczne i sami zadzwońmy do banku na oficjalną infolinię - dodaje policjant.