- Pochodzę z parafii w Maciejowicach, gdzie w miejscowym kościele są też wyrzeźbione przeze mnie figury Matka Boża Niepokalanie Poczęta, Maksymilian Kolbe - mówi nam Pani Marianna, która od prawie 50 lat rzeźbi w drewnie.
- W wieku 15 lat miałam swoją pierwszą wystawę - dodaje.
Stworzenie figury do parafii w Piotrowicach zajęło 66-latce około 3 miesiące. W sierpniu 2024 roku była już gotowa. Brakowało jej podstawy, na której mogła stanąć, i dzięki której będzie mogła być noszona podczas procesji kościelnych. Wykonania podstawy podjął się Dawid Rulak.
- Zrobiłam ją od siebie, chociaż sąsiedzi oferowali, żeby się złożyć - mówi rzeźbiarka.
W miejscowym kościele jest kilka prac artystki przy ołtarzu, numery na mównicy, odmalowała figurę Zmartwychwstałego Chrystusa i Jezusa leżącego w grobie.
Pace artystki są na całym świecie
Marianna Komorniczak prowadzi pamiętnik, w którym umieszcza fotografie swoich prac. Jest samoukiem. Tworzy nie tylko figury sakralne.
- Bardzo lubię to robić - przyznaje. - Jak się coś lubi, to się nie denerwuje, tylko próbuje robić. Przygotowywałam swoje prace na różne wystawy do muzeów, które są nie tylko w Polsce, ale też w Europie, Azji. Byłam niemalże wszędzie - USA, Japonia, tylko w Indiach i Południowej Ameryce nie byłam - wymienia rzeźbiarka, której prace można podziwiać także w Stężycy. W Farze wykonała ramę do obrazu, a przy ul. Bielińskiego jest jej figura Matki Bożej Fatimskiej z dziećmi.
W tej chwili artystka nie pracuje nad nową rzeźbą. Choć mówi, że powoli kończy swoją działalność ze względu na wiek, to cała okoliczna społeczność liczy, że jeszcze nie raz zobaczy jakąś nową pracę rzeźbiarki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.