reklama

Zatopione franciszkańskie kościoły w Stężycy

Opublikowano:
Autor:

Zatopione franciszkańskie kościoły w Stężycy - Zdjęcie główne

Stan kościoła Przemienienia Pańskiego w latach osiemdziesiątych, zdjęcie z karty zabytku, autor przypuszczalnie W. Boruch

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z POWIATU RYCKIEGOPierwotnie kościół franciszkanów stał w innym miejscu, bliżej rzeki i został zabrany przez Wisłę w czasie powodzi. Obecny pochodzi z końcówki XVIII wieku, ale część jego wyposażenia jest wyraźniej starsza i pewnie ocalała ze świątyni może nawet z końcówki XVI stulecia.
reklama

Sto lat temu autor pionierskich przewodników turystycznych i promotor zwiedzania kraju z perspektywy siodełka rowerowego Wacław Świątkowski tak pisze o Stężycy i dziejach miejscowych kościołów: ...Stara Stężyca spoczywa w nurtach Wisły. Poprzez łachy i kępy, pokryte bujną wikliną, przewodnik prowadzi mnie na miejsce, gdzie szczątki murów wypłókuje woda. Piękny i okazały kościół fundacji Ossolińskich wraz z zabudowaniami klasztornemi OO. Franciszkanów w czerwcu 1749 roku zniknął w czasie wielkiej powodzi. Wezbrane fale na spienionym grzbiecie niosły ołtarze, naczynia, krzyże, obrazy. Przerażony i przejęty dopustem Bożym lud wiejski, patrząc na rozszalały żywioł snuł fantastyczne legendy i baśnie o rozkołysanych dzwonach, na dnie wód leżących, o grze na organach, suplikacjach i modłach w podziemnych kościołach, o cudownych krzyżach i statuetkach. Jak biblijny wieloryb Jonasza wyrzuca dziś Wisła ze swej wodnej paszczy wielkie głazy fundamentów i bloki potężnych ścian. Dzisiejsza Stężyca w innem leży miejscu, z dala od starej ale i to lokum nie zabezpiecza miasteczka od klęski żywiołowej. (...) Pośrodku wsi wznosi się kościół poklasztorny, na końcu zaś, przypominającym rynek miejski - fara.

reklama

Franciszkanie do Stężycy trafili w 1591 roku. Szybko powstały zabudowania gospodarcze i drewniany kościół. W połowie XVII stulecia z fundacji z funduszy mieszczan i starościca stężyckiego Stanisława Trojanowskiego zbudowany murowany, o którego zagładzie w nurtach Wisły czytaliśmy powyżej. Kolejny zbudowano już w większym oddaleniu od rzeki, w obecnej lokalizacji. Strawił go w 1790 r. pożar. Natychmiast przystąpiono do budowy obecnego, murowanego, utrzymanego w stylu późnego baroku.
 
Franciszkanie gospodarzyli w nim aż do czasów kasaty męskich gromadzeń zakonnych po powstaniu styczniowym. Klasztor w Stężycy jeszcze w początkach XIX wieku był jednym z silniejszych w okolicy - kiedy osłabło zgromadzenie franciszkanów konwentualnych w Lublinie, pozostałych zakonników przesunięto właśnie tutaj. Był kilkukrotnie odnawiany w latach 1888, 1927, 1931-36. Na wyposażeniu znajdują się obrazy Ecce Homo i św. Antoniego z Padwy pochodzące jeszcze pewnie z najstarszych świątyń oraz XIX-wieczne organy. W opisie klasztoru z połowy XIX wieku dokonanym przez ks. J. Piaseckiego znajdujemy informację, że w ołtarzu jest obraz przedstawiający Twarz Jezusa, który słynął w okolicy cudami i był obiektem pielgrzymek zwłaszcza w okolicach odpustu Przemienienia Pańskiego. Nie jesteśmy pewni, czy chodzi o wspomniany Ecce Homo, czy jakiś inny wizerunek.
 
Kościółek jest świątynią filialną miejscowej parafii.
 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo