Amator pokonał 5:2 Orły Kazimierz. Rywale pojawili się w Rososzy w 11-osobowym składzie. - Zagraliśmy w średnim pressingu. Za wszelką cenę chcieliśmy przełamania i udało się - mówi szkoleniowiec.
Prowadzenie dał Sebastian Jawoszek, który uderzył precyzyjnie z dystansu. Goście bardzo szybko wyrównali po faulu Marka Świętochowskiego i strzale z rzutu karnego. Doświadczony bramkarz Amatora miał piłkę na rękach, mógł obronić drugie "wapno" z rzędu, ale tym razem piłka wpadła do siatki.
- Całe szczęście szybko ponownie wygrywaliśmy po uderzeniu Mateusza Nakoniecznego z rzutu wolnego, który huknął z 22 metrów. Drugą połowę zaczęliśmy najlepiej jak tylko mogliśmy - dodaje Kryczka.
W zespole Amatora błyszczał Nakonieczny. 32-latek w sumie zdobył cztery bramki. Na 3:1 trafił po piłce od Patryka Czaplickiego. "Mati" zabawił się z dwoma obrońcami i uderzył po długim roku lewą nogą. Po chwili ponownie cieszył się z gola. W polu karnym jeden z obrońców Orłów zagrał ręką, a Nakonieczny trafił z 11 metrów, w lewy róg bramkarza. Goście zdołali zdobyć jedną bramkę, ale kropkę nad "i" postawił niezawodny Nakonieczny, który celnie główkował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Przemysława "Asystenta" Polaka.
Amator Rososz-Leopoldów - Orły Kazimierz 5:2 (2:1)
Bramki: Jawoszek 35', 71' - Nakonieczny 43', 52', 62' (k), 80'.
Amator: Świętochowski - Czaplicki, M. Imas, R. Imas, Bukowski (65' Pieńkosz), Kupiec (54' Mat. Jakubiec), Kalbarczyk (55' Polak), Wałachowski (62' Majek), Beczek (60' Mazurek), Jawoszek, Nakonieczny.
Więcej we wtorek we Wspólnocie Powiatu Ryckiego. Zapraszamy do lektury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.