Spotkanie lepiej zaczęli goście. Podopieczni Roberta Mirosława objęli prowadzenie po bramce Jakuba Wawera. Ten sam gracz już 3 minuty później musiał opuścić boisko z powodu faulu i czerwonej kartki. Kurowianie prowadzili do 71 minuty. Wówczas do siatki trafił Dominik Surmacz. Już wówczas na ławce przyjezdnych nie było Roberta Mirosława, który obejrzał czerwoną kartkę za krytykę orzeczeń sędziego.
W ostatnich fragmentach dęblinianie byli zespołem dominującym. Udokumentowali to w 87 minucie. Do rzutu wolnego podszedł Piotr Komosa. Najlepszy strzelec zespołu huknął z 23 metrów. Andrzej Wójcik był bezradny.
Więcej we wtorek we Wspólnocie Powiatu Ryckiego. Zobaczcie zdjęcia z tego spotkania.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.