Po meczu zespołu Cezarego Adamskiego z GLKS-em Michów pojawiła się na murawie razem z tatą Tomaszem. Miała ze sobą prezent dla Juliana Pielaka. Laura namalowała koszulkę z numerem 17. To oczywiście tryktot Julka, którego dziewczynka jest fanką.
- Po jednym z meczów córka zasiadła przy biurku i zabrała się za pracę. Podpowiedziałem jej, by włożyła rysunek w ramkę. Po spotkaniu z GLKS-em Michów wręczyła pamiątkę zawodnikowi Czarnych - mówi Tomasz Mikusek, tata Laury.
Wielkie brawa!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.