Rywalizacja trwała od godzin poranny. Na boiskach nie brakowało emocji, pięknych akcji, bramek i… szerokich uśmiechów. Organizatorzy dołożyli wszelkich starań, by każdy z uczestników czuł się zwycięzcą. Zawodnicy wyjeżdżali z medalami, pucharami, nagrodami i bagażem fantastycznych wspomnień. Na trybunach nie cichł doping, a atmosfera przypominała tę z największych piłkarskich stadionów.
Oprócz rozgrywek sportowych na dzieci czekały także liczne atrakcje i animacje. Całość wydarzenia miała charakter prawdziwego rodzinnego pikniku, z: uśmiechami, radością i integracją lokalnej społeczności.
- Chcieliśmy, by każde dziecko mogło poczuć radość ze sportowej rywalizacji i przeżyło dzień pełen pozytywnych emocji. Ten turniej to coś więcej niż same mecze. To integracja dzieci, rodziców i całej społeczności związanej z Amatorem i nie tylko. Mamy nadzieję, że dla wielu młodych zawodników będzie to początek pięknej piłkarskiej przygody - mówi Michał Biłos, prezes Amatora Leopoldów-Rososz.
W turnieju udział wzięły nie tylko lokalne drużyny, ale także goście m.in. ze Świdnika, Różanki, Sobolewa i Trojanowa. Ich obecność nadała wydarzeniu regionalny charakter, a sportowa rywalizacja stała na bardzo wysokim poziomie – mimo że uczestnikami były dzieci, które dopiero rozpoczynają swoją piłkarską drogę.
Bez presji wyniku, za to z ogromem pasji i sercem na boisku. Tak wyglądała ta edycja turnieju. I choć medale trafiły do wszystkich zawodników, to najważniejsze nagrody były inne: nowe przyjaźnie, sportowe przeżycia i uśmiechy, które nie schodziły z twarzy przez cały dzień.
Więcej we wtorek we Wspólnocie Powiatu Ryckiego. Zapraszamy do lektury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.