ROZMOWA Z Hanną Czerską, lekarzem medycyny i społeczniczką
Wakacje z brydżem, książką i tańcem
Pani Hanno, jak wyglądają Pani tegoroczne wakacyjne plany?
- Tegoroczne wakacje będą zdecydowanie pod znakiem brydża. W lipcu wybieram się do Sławy w województwie lubuskim – to największy kongres brydżowy w Polsce, odbywający się nad pięknym jeziorem. Co ciekawe, są tam również turnieje nocne, które mają niesamowity klimat. We wrześniu z kolei planuję wyjazd do Vodic w Chorwacji. To również wczasy brydżowe organizowane przez Sławka Latałę. Plaża, morze, pyszne jedzenie i oczywiście brydż. Będą tam też wykłady prowadzone przez Sławka - byłego reprezentanta Polski i świetnego sędziego. To doskonała okazja, żeby się czegoś nauczyć.
Czy poza brydżem planuje Pani też czas na inne wakacyjne przyjemności?
- Oczywiście! Na wakacjach chcę też sporo tańczyć i czytać. Szczególnie kryminały. To mój ulubiony gatunek. Marzy mi się też trochę spokoju i relaksu z książką w ręku.
A które wakacje wspomina Pani jako najbardziej wyjątkowe?
- Na pewno te spędzone z rodziną we Francji, na Lazurowym Wybrzeżu. Byliśmy na campingu niedaleko Saint-Tropez, w Port Grimaud. To miasteczko z XVI wieku, przypominające Wenecję, bo przecinają je kanały. Byliśmy tam kilka razy i zawsze wracaliśmy z zachwytem. Dzieci miały mnóstwo atrakcji, a dla nas to był czas pełen pięknych wspomnień.
A wakacje marzeń Czy jakieś jeszcze przed Panią?
- Marzy mi się rejs po Morzu Śródziemnym, może w przyszłym roku - taki do dziesięciu dni. Już się rozglądałam za ofertami. Mam też wielką ochotę na Dominikanę. Planowałam ten wyjazd wcześniej, ale wszystko pokrzyżowała pandemia. Wciąż wierzę, że jeszcze tam dotrę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.