reklama

Niepełnosprawność bez barier. Dzieci jeździły konno

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z RYKDzieci uczęszczające do Ośrodka Rewalidacyjno-Wychowawczego w Rykach miały okazję przeczyć niesamowite doświadczenia w kontakcie z końmi. Na terenie Ośrodka odbyły się zajęcia hipoterapii.
reklama

W Ośrodku Rewalidacyjno-Wychowawczym w Rykach odbyły się zajęcia z hipoterapii prowadzone przez Stajnię Kolorowe Wzgórze z Babic. Hipoterapia to jedna z metod rehabilitacji osób niepełnosprawnych, a swoją specyfikację zawdzięcza koniowi biorącemu udział w terapii. Stan dzieci poprawia się podczas jazdy konnej i kontaktu ze zwierzęciem. Dla wielu dzieci nawiązanie uczuciowej więzi z koniem wspomaga rozwój samodzielności i wzmacnia poczucie własnej wartości.

Dzieci, które nie mogły wejść na konia, mogły go dotykać, głaskać i przytulać, co sprawiało im dużą radość. Dla niektórych zbliżenie się do zwierzęcia było ogromnym wyzwaniem i przekroczeniem bariery strachu. Pod czujnym okiem wychowawców, często razem z nimi, wystawiali rękę do konia, który dał się pogłaskać i cierpliwe czekał.

reklama

Opiekunowie i wychowawcy przyznają, że widać, jak ich podopieczni zmieniają się po przeprowadzonej hipoterapii. 
 
- Dzieci są bardziej wyciszone, spokojne, widać też radość, kiedy przechodzą te granice, nieraz lęku. To jest niesamowite. Często wejście na konia nie jest łatwe, pierwsze chwile powodują spięcie i niepewność, ale z czasem dzieci się rozluźniają i pewniej siedzą w siodle. Po kilku minutach jazdy niektórzy nie chcą schodzić - mówią opiekunowie.
 
Zwierzęta były odpowiednio przygotowane
 
Konie, które biorą udział w hipoterapii, też nie są przypadkowe.
 
- Koń musi być dobrany z odpowiednim temperamentem. Musi być mniej wrażliwy na otoczenie, nie płoszyć się, nie denerwować, być spokojny. Reszta to kwestia wyszkolenia go i przyzwyczajenia do pewnych rzeczy. Musi ufać osobie prowadzącej, bo od niej bierze poczucie bezpieczeństwa. W naszej Stajni sami szkolimy konie - mówi nam Beata Diakowska ze Stajni Kolorowe Wzgórze z Babic.
 
Stajnia prowadzi hipoterapię regularnie dla dorosłych i dla dzieci kilka razy w tygodniu. Łącznie właściciele obiektu mają osiemnaście koni, a cztery pracują w hipoterapii.
- Za pośrednictwem pani Sylwii Iwanek, mamy naszego wychowanka Krzysia udało nam się pozyskać część kwoty na zajęcia z hipoterapii od proboszcza parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Rykach, ks. kan. Stanisława Chodźko. Pozostała część kwoty została dołożona ze środków finansowych, które otrzymaliśmy od Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych. Jesteśmy wdzięczni za okazane wsparcie - dziękują wychowankowie i cała społeczność Ośrodka.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo