Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Rykach rozpoznali kierowcę, którego kilka miesięcy wcześniej zatrzymali za jazdę pod wpływem alkoholu. Mężczyzna ponownie prowadził pojazd, mimo że wciąż toczy się wobec niego postępowanie sądowe dotyczące wcześniejszego przestępstwa. Tym razem miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie, nie posiadał uprawnień do kierowania i nie korzystał z pasów bezpieczeństwa. Sąd Rejonowy w Rykach zdecydował o jego tymczasowym areszcie.
Rutynowe ćwiczenia, nieoczekiwane rozpoznanie
Tego dnia na terenie gminy Kłoczew odbywały się ćwiczenia z udziałem policji, straży pożarnej i służb ratowniczych. Około godziny 13:00, podczas przejazdu przez Stare Zadybie, funkcjonariusz służby kryminalnej zauważył charakterystyczny samochód. W aucie siedział mężczyzna, którego zatrzymał osobiście kilka miesięcy wcześniej za jazdę po alkoholu.
- Policjant natychmiast skojarzył kierującego. Z uwagi na wcześniejsze zatrzymanie i toczące się postępowanie podjęto decyzję o kontroli pojazdu - relacjonuje asp. Łukasz Filipek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rykach.
Do kontroli drogowej funkcjonariusz przystąpił wspólnie z policjantami Wydziału Ruchu Drogowego. Ich przypuszczenia szybko się potwierdziły — za kierownicą siedział ten sam 47-letni mieszkaniec powiatu ryckiego, ponownie prowadzący auto pod wpływem alkoholu.
1,5 promila, brak uprawnień i lekceważenie przepisów
Od kierującego była wyczuwalna silna woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. To jednak nie jedyne naruszenia.
- Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a dodatkowo jechał bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Został zatrzymany, a jego samochód zabezpieczono na parkingu strzeżonym - wskazuje rzecznik KPP Ryki.
Podczas przeglądu pojazdu funkcjonariusze zauważyli również w kabinie butelkę po piwie, leżącą na fotelu pasażera.
Kolejne przestępstwo. Sąd reaguje stanowczo
Jak ustalili policjanci, 47-latek był już wcześniej karany za jazdę po alkoholu. Sprawa dotycząca poprzedniego zatrzymania nadal toczy się przed sądem. Tym razem mężczyzna usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości w warunkach recydywy, zgodnie z art. 178a § 4 kodeksu karnego.
Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Rykach zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na dwa miesiące.
Za popełniony czyn grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo mężczyzna może zostać objęty zakazem prowadzenia pojazdów i obowiązkiem zapłaty świadczenia pieniężnego.
Policja apeluje: każda reakcja może uratować życie
Rzecznik ryckiej komendy podkreśla, że nietrzeźwi kierowcy stanowią jedno z największych zagrożeń na drogach.
- Apelujemy o zdecydowane reagowanie, gdy widzimy osobę pod wpływem alkoholu, która próbuje wsiąść za kierownicę. Jeden telefon może uchronić kogoś przed śmiercią lub kalectwem. Odpowiedzialność na drodze to nasz wspólny obowiązek - mówi asp. Łukasz Filipek.
Policjanci zachęcają świadków do korzystania z numeru alarmowego 112 oraz przypominają, że zgłaszający może pozostać anonimowy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.