ROZMOWA Z Sebastianem Kozdrójem, trenerem Ruchu Ryki
Chcemy grać na własnych zasadach
Trenerze, jaki macie plan na nowy sezon jako beniaminek IV ligi?
- Najważniejszą rzeczą jest zdobywanie punktów. Mamy pełną świadomość, że będzie trudno. Poziom czwartej ligi jest naprawdę wysoki. Chcemy jednak pokazać się jako zespół z własnym stylem gry. Nie zamierzamy się tylko bronić i liczyć na kontry. Chcemy grać na własnych zasadach. Tego właśnie życzę moim zawodnikom. Naszym głównym celem będzie zapewnienie sobie utrzymania.
W składzie doszło do kilku zmian. Jak wygląda sytuacja kadrowa?
- Tak jak mówiłem po zakończeniu sezonu - nie planowaliśmy żadnej rewolucji. Chcieliśmy wzmocnić się tam, gdzie potrzebna jest większa rywalizacja. Pozyskaliśmy po jednym zawodniku do każdej formacji. Mam nadzieję, że będzie to z korzyścią dla zespołu. Przed nami ostatnie dni przygotowań, nadal mamy sporo do zrobienia.
Do drużyny dołączył Igor Belka. Co może dać zespołowi?
- To nasz wychowanek. Zaczynał u mnie w grupach młodzieżowych. Potem trafił do Górnika Łęczna, grał też w Orlętach Radzyń Podlaski i Lewarcie Lubartów. To bardzo dobry bramkarz. Wierzę, że pomoże nam na boisku.
Pojawił się również Daniel Tchórzewski.
- Tak, to boczny lub środkowy obrońca. Ma bardzo dobre warunki fizyczne i potrafi wprowadzić piłkę. Będzie to duże wzmocnienie.
Wojciech Żelazko też jest nową twarzą w zespole.
- Wojtek był uczniem mojej szkoły. Mieszka niedaleko Ryk i jest z tym miastem mocno związany. Ostatnio występował w Wiśle II Puławy. Rozmawiałem z nim, przygotowywałem grunt pod jego transfer. To młody, kreatywny zawodnik, który nie boi się presji i bardzo dobrze gra w piłkę. Liczę, że godnie zastąpi Kubę Wasilewskiego, który z powodów zawodowych musiał zawiesić grę.
Do zespołu dołączył także Mateusz Nakonieczny. Co o nim możesz powiedzieć?
- Mateusz strzelił 47 goli w Klasie A w poprzednim sezonie. To bardzo ambitny zawodnik, przyszedł do nas z Amatora. Fajnie się wkomponował, choć potrzebuje jeszcze trochę czasu, by w pełni zgrać się z drużyną. Z każdym treningiem wygląda coraz lepiej. To ważne ogniwo, szczególnie przy stałych fragmentach gry.
Przed wami inauguracja sezonu. Jakie nastawienie przed meczem z Ładą Biłgoraj?
- Do Ryk przyjedzie mocna drużyna. Łada była w czołówce czwartej ligi w poprzednim sezonie. My mamy swoje ambicje, chcemy dobrze zaprezentować się przed naszą publicznością. Liczę, że punkty zostaną u nas i że zagramy na własnych zasadach. Zobaczymy, na ile pozwoli nam przeciwnik.
W przeszłości byłeś blisko gry w Ładzie Biłgoraj...
- Tak, spędziłem tam trzy miesiące w czasach, gdy grali w starej trzeciej lidze. Zaprosili mnie na testy, wyglądało to naprawdę obiecująco. Byłem już jedną nogą w drużynie, ale z powodu pracy, studiów i obowiązków rodzinnych zostałem w Puławach. To okazało się dobrym wyborem. Łada wtedy spadła i zakończyła w Klasie A. Przyszedł duży kryzys w Biłgoraju.
Jak wyglądały wtedy dojazdy do Biłgoraja?
- Najpierw często "stopem" do Lublina, a potem z chłopakami samochodem albo samemu pociągiem. To nie było tak jak teraz. Wyjeżdżałem rano, wracałem w nocy. Na samą podróż na trening trzeba było poświęcić cały dzień. Dziś to wydaje się niewyobrażalne.
A jak ocenisz okres przygotowawczy?
- Nie do końca jestem zadowolony - mieliśmy za mało czasu. Trenujemy cztery razy w tygodniu, ale to wciąż za mało, by poprawić wszystko, co byśmy chcieli. Choć tak naprawdę wszyscy są w podobnej sytuacji, więc nie ma co narzekać. Chłopcy trenują ambitnie i z dużym zaangażowaniem. Kibice muszą mieć świadomość, że czwarta liga to już zupełnie inny poziom. Widać to było choćby w sparingu w Bychawie. Będziemy dostosowywać naszą taktykę do wyższej klasy rozgrywkowej.
Kogo może zabraknąć na inaugurację?
- Z powodów służbowych pod znakiem zapytania stoi występ Marcela Gałązki. Niepewny jest też udział Tomasza Kuchnia, który wraca po kontuzji. Nie wiem jeszcze, czy będzie gotowy na pierwszy mecz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.