Adrian Kurek, zawodnik i trener w Forcy Dęblin MMA
Najpiękniejszym prezentem był syn Olaf
Jaki będzie nadchodzący rok?
- Mam nadzieję, że lepszy niż poprzedni. Mam troszkę planów do wykonania.
Jakie masz postanowienie noworoczne?
- Chcę zrealizować swoje plany, które układałem w tym roku.
Sylwester...
- Nie miałem wielkich planów na Sylwestra. Spędziłem go z rodziną, bo rodzina jest najważniejsza.
Niezapomniany Sylwester?
- Niezapomniany Sylwester to taki, którego się nie pamięta (śmiech - przyp. red.). Ja wszystkie zabawy sylwestrowe wspominam super.
Jesteś zwolennikiem czy przeciwnikiem fajerwerków?
- Nie jestem zwolennikiem, ale też nie jestem przeciwnikiem sztucznych ogni. Dla mnie wszystko jest dla ludzi. Oczywiście w miarę rozsądku. 20 lat temu nikomu nic nie przeszkadzało. Teraz nawet przeszkadza tym, co zapomnieli, że w przeszłości sami strzelali w niebo. Wówczas nie mieli nic przeciwko.
O której zazwyczaj kończysz zabawę Sylwestrową?
- Zazwyczaj zamykam imprezę (śmiech - przyp. red.).
Sylwester Marzeń...
- Jak już mówiłem, dla mnie najważniejsza jest rodzina. Nie ważne, gdzie byłbym tej nocy. Liczy się, by w tych chwilach przy moim boku byli najbliżsi.
Co przyniosła gwiazdka na święta?
- Cztery lata synka Olafa. To najpiękniejszy prezent w okresie świątecznym.
Więcej w papierowym wydaniu Wspólnoty Powiatu Ryckiego. Zapraszamy do lektury. U nas najwięcej sportu i nie tylko!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.