reklama

Wasilewski: Gole dla mojej Oli oraz rodziny

Opublikowano:
Autor:

Wasilewski: Gole dla mojej Oli oraz rodziny - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SPORTZespół Ruchu Ryki wygrał 5:1 z Garbarnią Kurów. Hat-trickiem popisał się Jakub Wasilewski. Który to jego taki wyczyn w piłce? Komu dedykuje trafienia? Jak będzie z Turem? Gdzie mieszka i jak sobie radzi z kilometrami. Zapraszamy do lektury.
reklama

ROZMOWA Z Jakubem Wasilewskim, zawodnikiem Ruchu Ryki
Gole dla mojej Oli oraz rodziny

Gratulacje...
- Ktoś musiał strzelać. Wypadło na mnie (śmiech - przyp. red.).

Który to hat-trick w przygodzie z piłką?
- Drugi lub trzeci. Nigdy nie przywiązywałem wagi do osiągnięć indywidualnych. Najważniejsze, że zrobiliśmy kolejny krok.

Jak podsumujesz mecz w Kurowie?
- W pierwszej połowie mieliśmy przewagę, jednak brakowało konkretów. Jeden błąd kosztował nas stratę gola. Na szczęście błyskawicznie zareagowaliśmy, a po przerwie rozwiązaliśmy worek. Gospodarze nie dali rady fizycznie. Kwestią czasu były kolejne gole. Musieliśmy wygrać i spełniliśmy obowiązek.

W środę poprzeczka powędruje znacznie wyżej...
- Dokładnie. Czeka nas mecz rundy, który najprawdopodobniej zdecyduje, która drużyna wywalczy awans do czwartej ligi, a która będzie musiała się o nią bić w barażach. Wiadomo, że chcemy zwycięstwa. Mecz z Turem jest niezwykle ważny, ale trzeba pamiętać, że pozostaną jeszcze trzy spotkania, w których nie można pozwolić sobie na wpadkę.

reklama

Uda się?
- Z taką nadzieją wyjdziemy na boisko. Jeśli wszyscy zagramy na swoim poziomie, o wynik jestem spokojny. Nie będziemy musieli się dodatkowo mobilizować. Każdy z nas wie, o co gramy.

Komu dedykujesz hat-tricka?
- Mojej dziewczynie Aleksandrze, która musi znosić moje hobby, jak również rodzinie.

Jesteś kolejnym graczem, który mieszka daleko od rodzinnych stron...
- Pracuję zawodowo w stolicy. Jeśli tylko mogę, pojawiam się na treningach. Ciężko pogodzić obowiązki z hobby, ale nie wyobrażam sobie opuścić klub, w którym się wychowałem. Wraz z Bartkiem Bułhakiem jesteśmy najstarszymi zawodnikami. Ktoś musi ciągnąć ten wózek (śmiech - przyp. red.).

Więcej we Wspólnocie Powiatu Ryckiego. Zobacz, ile mamy sportu!

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo